W tej grupie wiekowej objawy występują u 40-80% Pacjentów. Problem bezsenności dotyka około 10% populacji światowej. Istotnym czynnikiem predysponującym do wystąpienia trudności z zasypianiem jest nie tylko wiek, ale również płeć. W grupie osób do 40 roku życia, na bezsenność cierpi mniej-więcej tyle samo kobiet co mężczyzn.
Skąd się bierze bezsenność u dzieci? Bezsenność u dzieci może mieć charakter pierwotny lub wtórny, co oznacza, że towarzyszy innym chorobom. Do najczęstszych przyczyn bezsenności u dzieci zaliczymy: przewlekły stres, zaburzenia lękowe, traumatyczne przeżycia, problemy społeczne, niewłaściwe nawyki związane ze snem, niewłaściwą dietę (spożywanie substancji pobudzających – kofeina, guarana), zaburzenia rytmu dobowego, przyjmowanie niektórych leków, ząbkowanie, kolkę, infekcje powodujące niedrożność górnych dróg oddechowych, choroby somatyczne. U przedszkolaków lub starszych dzieci możemy mówić również o bezsenności behawioralnej. – Bezsenność behawioralna jest definiowana jako powtarzające się trudności związane z zasypianiem, czasem trwania snu, konsolidacją lub jakością snu, pojawiające się mimo adekwatnego do wieku czasu i możliwości snu i skutkujące upośledzeniem funkcjonowania dziecka lub rodziny w ciągu dnia – pisze Anna Ivanenko w artykule „Rozpoznawanie i leczenie zaburzeń snu u dzieci” opublikowanym w publikacji „Pediatria po Dyplomie”. Bezsenność behawioralna u dzieci została podzielona na dwa typy: bezsenność behawioralna z braku dyscypliny – dziecko opóźnia lub stawia opór przed położeniem się do łóżka o określonej porze; bezsenność behawioralna warunkowa – dochodzi do powstania nieodpowiednich lub świadczących o nieprzystosowaniu uwarunkowań np. kołysanie, karmienie, oglądanie telewizji lub obecność rodzica w łóżku. Nieobecność pewnych uwarunkowań może powodować znaczące opóźnienie w pojawieniu się snu i w konsekwencji zmniejszenie całkowitego czasu snu. W przypadku niemowląt, które nie potrafią jeszcze się porozumiewać, określenie przyczyn bezsenności jest stosunkowo trudne. By odkryć, czym spowodowana jest bezsenność u małych dzieci, powinniśmy rozważyć czy maluch jest najedzony, nie boli go brzuszek, nie zmaga się z kolkami. Bezsenność u rocznego dziecka często jest wynikiem ząbkowania. Zdrowy sen maluszka Sen, będący stanem fizjologicznym, sprzyja wypoczynkowi i regeneracji całego organizmu dziecka. Sen wpływa na optymalną aktywność układu odpornościowego. Dodatkowo to podczas snu zachodzi część procesów związanych z rytmem biologicznym, zależnych od określonej fazy snu, np. wyrzut hormonu wzrostu. Ile czasu powinno spać dziecko? Długość snu ulega zmianom w czasie życia dziecka. Noworodek przesypia większość dnia – potrzebuje od 16 do 18 godzin snu. Z kolei zapotrzebowanie na sen u dwulatka maleje do 13 godzin, a przedszkolakowi wystarczy 10 godzin ciągłego snu. Objawy bezsenności u dziecka Bezsenność u dzieci pojawia się stosunkowo często, nawet do 30 proc. maluchów w wieku od 1 do 3 lat ma problemy z zasypianiem, a aż u 15 proc. dzieci w wieku od 4 do 10 lat pojawia się opór przed położeniem się spać. Bezsenność u dzieci to trudności z zasypianiem, niechęć przed pójściem spać, opór przed położeniem się do łóżka, a także trudność z utrzymaniem ciągłości snu. Maluchy często nie chcą zasypiać bez rodziców, nie chcą spać w swoim łóżeczku, wybudzają się w nocy. Problemy ze snem skutkują przemęczeniem, rozdrażnieniem, sennością, zaburzeniami koncentracji i pamięci. Utrudniają funkcjonowanie w ciągu dnia. Jak pomóc maluszkowi przesypiać noc? By dziecko przesypiało całą noc powinniśmy przestrzegać wszystkich zasad higieny snu. Rutyna i rytuały związane z zasypianiem Zachowanie rutyny i regularnych godzin zasypiania – niezależnie od tego czy dziecko idzie do przedszkola, szkoły, czy ma dzień wolny – jest bardzo istotne. Przestrzeganie pewnych etapów i stałej rutyny przed zaśnięciem, tj. kąpiel o stałej porze, czytanie bajki czy delikatny masaż przed snem, da dziecku poczucie bezpieczeństwa i uporządkowania. Po przebudzeniu maluch nie powinien wylegiwać się w łóżku przez kolejne godziny, a wstać, umyć zęby, ubrać się. Wyciszenie przed snem Co najmniej godzinę przed snem, a najlepiej dwie, warto zapewnić dziecku czas relaksu i wyciszenia. Zabawa w wannie, czytanie książeczki, słuchanie wyciszającej muzyki lub delikatny masaż pomogą maluchowi zrelaksować się i szybciej zasnąć. Przed snem unikajmy włączania dziecku telewizora, gier, głośnej muzyki. Zrezygnujemy także z aktywności fizycznej i zabaw pobudzających. Ograniczenie korzystania z komputera Warto sprawdzać, ile czasu w ciągu dnia dziecko spędza przed urządzeniami emitującymi spektrum niebieskiego światła, tj. komputer, telewizor, smartfon, tablet. Czas powinien być dostosowany do wieku dziecka. Unikanie napojów z kofeiną Nie powinniśmy podawać dziecku napojów gazowanych zawierających w składzie kofeinę, która pobudza organizm. Jedzenie przed snem Choć opinie na ten temat są podzielone, to warto znaleźć złoty środek. Zdaniem niektórych, dzieci nie powinny jeść co najmniej godzinę przed snem, z kolei inni uważają, że jedzenie przed położeniem się do łóżka nie jest niczym złym. Jednak faktem jest, że głodne dziecko, z burczącym brzuszkiem, będzie miało problemy z zaśnięciem. Tłusty i ciężkostrawny posiłek zjedzony tuż przed położeniem się spać również będzie miał niekorzystny wpływ na sen dziecka. Dlatego przed snem powinniśmy przygotować lekkostrawną kolację. Źródła: Ivanenko A., Rozpoznawanie i leczenie zaburzeń snu u dzieci, Psychiatria po dyplomie 2009; 6 (4): 67–74. Kaczor M., Skalski M., Leczenie behawioralnych zaburzeń snu u dzieci i młodzieży – przegląd literatury, Psychiatra. Pol. 2016.
Zauważalną bezsenność stwierdzono u 51% kobiet, a wyraźną u 20%. Analiza danych pokazała, że kobiety w wieku 49 lat odczuwały bezsenność wyraźną, podczas gdy u kobiet w Bezsenność to nie tylko przypadłość z którą zmagają się dorośli. Zjawisko to dotyka także dzieci. Wielu rodziców doświadcza sytuacji, kiedy zmęczone i wyczerpane po całym dniu aktywności dziecko na hasło, że pora już spać natychmiast się ożywia. Gdy już uda się je położyć do łóżka jest to tylko jedynie połowa sukcesu, ponieważ dziecko domaga się opowiedzenia lub przeczytania kolejnych bajek a sam proces usypiania zdaje się zupełnie nie mieć nie tylko dorosłychWbrew pozorom bezsenność wśród dzieci i młodzieży jest dość częstym zjawiskiem. Statystyka pokazuje, iż do 30% dzieci w wieku od 1-3 lat przejawia trudności związane z zasypianiem a także licznymi wybudzeniami w ciągu nocy. Ponadto rodzice średnio 15% dzieci w wieku od 4-10 lat zgłaszają występujący pod różnymi postaciami opór przed położeniem się do łóżka i zaśnięciem. W grupie nastolatków nawet 15% z nich przejawia objawy przewlekłej dziecięcej bezsennościBezsenność u dzieci może mieć bardzo różne powody. Najczęściej jednak obserwowana jest bezsenność, której nadano nazwę bezsenności behawioralnej. Może ona występować u około 10-30% dzieci w wieku przedszkolnym i u około 15% dziecięcej populacji w pierwszych latach szkoły, czyli tzw. nauczaniu początkowym. Dziecięca bezsenność może mieć podłoże związane z uwarunkowaniem początku snu. Ale nie tylko, ponieważ może ona także wynikać z braku dyscypliny ze strony rodziców, czyli niewłaściwego wyznaczania granic. Jeżeli zaś mówimy o dzieciach w wieku szkolnym oraz nastolatkach, ich bezsenność, podobnie jak u osób dorosłych, ma podłoże psychofizjologiczne. Dzieci mogą gorzej spać w okresie nauki chodzenia, czyli pokonywania tzw. kamieni milowych. Bezsenność może również wynikać z zachodzących u dziecka procesów podczas jego rozwoju psychicznego. Mowa tu chociażby o lęku separacyjnym, z którym mamy do czynienia wówczas, gdy dziecko rozstaje się z rodzicami na całą behawioralnaU dzieci bezsenność behawioralna to występujące różnorakie problemy z zaśnięciem, czyli wydłużony czas zasypiania, opóźnianie godziny położenia się do łóżka, znaczny opór przed snem czy coraz dłuższe nocne wybudzenia, które wymagają interwencji ze strony rodziców. Skutkami bezsenności u dzieci są najczęściej: pobudzenie psychoruchowe, rozdrażnienie, gorsza uwaga i niższy poziom koncentracji. Tego typu zaburzenia wpływają nie tylko na samo dziecko ale mają wpływ także na funkcjonowanie całej behawioralne w leczeniu dziecięcej bezsenności dają skuteczność wynoszącą ponad 80%. Terapia behawioralna zaburzeń snu u dzieci może być stosowana już u dzieciaków w wieku powyżej sześciu miesięcy. U młodszych milusińskich należy zapobiegać tego typu problemom poprzez wykształcanie odpowiednich nawyków związanych ze snem a ponadto warto jest stosować zasady higieny snu. Metodą przeznaczoną dla małych dzieci jest metoda wygaszania, która polega na stopniowym wyciszaniu niewłaściwych nawyków oraz zachowań ściśle związanych ze snem. Ingerencja rodziców jest tutaj niezbędna. Do wyżej wymienionych nawyków i zachowań zalicza się: opór przed położeniem się spać, nawoływanie rodziców podczas nocnych wybudzeń dziecka, potrzebę obecności przynajmniej jednego rodzica w trakcie zasypiania. Inną metodą, której sprzeciwia się większość rodziców jest ignorowanie płaczu dziecka, które płacze i nawołuje rodziców w ciągu nocy, od godziny położenia go do łóżka aż do pory ustalonej konkretnie pobudki. Sposób ten wydaje się dość brutalny, jednakże warto wiedzieć iż jest on skuteczny, szybki (efekty widać już trzeciej nocy) a także jest bezpieczny dla psychicznego rozwoju higiena snu jest inna dla poszczególnych grup wiekowych – mniejszych dzieci, starszaków oraz nastolatków. Warto jest zapoznać się z tymi zasadami i wprowadzić je w życie, oczywiście w miarę możliwości. Bezsenności nie wolno nam lekceważyć, ponieważ jej skutki są niebezpieczne szczególnie dla dzieci, które w tym czasie pozostają w sferze rozwoju. Jeżeli ten sam problem, dotyczący osób dorosłych, stanowi zagrożenie dla ich zdrowia a nawet życia, pomyślmy jak niebezpieczny może być dla naszego dziecka. Witam Mam corke 10 -letnia. Grzeczna , dobrze sie uczy , uczynna , kolezenska , smiala Zagladnelam do jej korespondencji internetowej( moze nie powinnam ale teraz sa takie czasy ze lepiej miec kontrole , przynajmniej jeszcze w takim Trudności z zasypianiem, częste pobudki nocne albo zbyt wczesne wstawanie - to problemy, które zgłasza wielu rodziców. Czy w takich sytuacjach można jednak mówić o bezsenności u niemowlęcia? Kiedy problem bezsenności u niemowlaka występuje i jak można mu zapobiegać? Zgodnie z definicją za bezsenność u niemowląt i małych dzieci uważa się trudności w zasypianiu, które mają negatywny wpływ na dziecko i/lub jego rodzinę. Mogą one obejmować: opór przed pójściem spać, przedłużony czas pomiędzy zgaszeniem światła a zaśnięciem, częste lub przedłużające się wybudzenia nocne (najczęściej wymagające interwencji rodzica), wczesne wstawanie. Spis treściKiedy mówimy o bezsenności?Ile powinno spać niemowlę?Jak śpią malutkie dzieci?Jak wygląda sen dzieci?Jak wygląda osiąganie dojrzałości snu?Jak zapobiegać bezsenności u niemowląt?Dlaczego niemowlęta mają problemy ze snem? Co zrobić, by niemowlę przespało całą noc: błędy rodziców Kiedy mówimy o bezsenności? Według trzeciej edycji International Classification of Sleep Disorders (ICSD), aby postawić diagnozę bezsenności u dziecka, problem ten musi występować minimum 3 razy w tygodniu i utrzymywać się przynajmniej przez 3 miesiące. Wbrew pozorom jednak, diagnoza bezsenności u niemowlęcia nie jest prosta. Nie wystarczy „zaliczenie” któregoś z powyższych kryteriów. Przede wszystkim, aby stwierdzić czy występuje jakieś zaburzenie snu u dziecka, trzeba najpierw poznać zakres norm snu uznawanych za fizjologiczne w danym wieku, charakterystykę snu niemowląt i proces dojrzewania snu, a także spojrzeć całościowo na funkcjonowanie i rozwój dziecka. Ile powinno spać niemowlę? Według ekspertów American Academy of Sleep Medicine (AASM), potrzebna dla prawidłowego rozwoju niemowlęcia pomiędzy 4. a 12. miesiącem życia dobowa ilość snu wynosi 12-16 godzin (łącznie z drzemkami dziennymi). Nie określono zaleceń dotyczących długości snu dla noworodków i dzieci poniżej 4 miesiąca życia ze względu na bardzo szeroki zakres norm czasu i wzorca snu. Warto też zwrócić uwagę na dość duże osobnicze różnice w zapotrzebowaniu na sen u dzieci poniżej 1 roku. Stąd też oprócz obserwacji, ILE dziecko śpi w ciągu doby, warto zadać sobie pytanie czy dziecko wydaje się wypoczęte po śnie nocnym i czy w ciągu dnia nie jest senne lub przemęczone lub stale rozdrażnione (poza porami drzemki)? Jeśli niemowlę śpi nieco mniejszą niż zalecana ilość czasu w ciągu doby, jednak rano budzi się wypoczęte, pogodne, w ciągu dnia nie wykazuje nadmiernej senności czy rozdrażnienia, a jego rozwój jest prawidłowy, najprawdopodobniej jego norma osobnicza jest po prostu nieco inna niż norma określona przez ekspertów. Czytaj: Drzemka w ciągu dnia: do którego roku życia powinniśmy dziecko kłaść spać w dzień? Sen niemowlaka: ile powinno spać niemowlę? Jak śpią malutkie dzieci? Nie mniej problemów niż sama ilość snu w ciągu doby, nastręcza rodzicom to, jak śpią ich niemowlęta – na ile łatwo zasypiają, jak długie okresy nieprzerwanego snu u nich występują, w jakich porach doby śpią, a kiedy się budzą. Dlatego warto poznać charakterystykę snu u dzieci w pierwszym roku życia i różnice pomiędzy snem dziecka i dorosłego. Mówiąc najkrócej, dzieci śpią inaczej niż dorośli. Im młodsze dziecko, tym różnice te są większe. Sen dorosłych jest inny niż sen dziecka U dorosłych występują dwie fazy snu: faza NREM (sen o wolnych ruchach gałek ocznych, sen głęboki) i faza REM (sen o szybkich ruchach gałek ocznych, sen płytki). Zasypiając, w ciągu kilku minut wkraczamy w fazę NREM i przez kolejne 60 do 90 minut śpimy snem głębokim (z którego trudno nas obudzić, a jeśli to się stanie jesteśmy chwilowo zdezorientowani i rozdrażnieni), dającym regenerację organizmowi. Następnie następuje przejście w fazę REM – sen jest płytszy, mózg bardziej aktywny, możemy doświadczać marzeń sennych. Jest to faza potrzebna dla rozwoju mózgu. Z tej fazy snu łatwo człowieka wybudzić. W pierwszej połowie nocy faza ta trwa od 20 do 30 minut, nad ranem ulega wydłużeniu (skraca się zaś faza NREM). Fazy NREM i REM następują kolejno po sobie tworząc tzw. cykl snu. U dorosłego człowieka cykl snu trwa od 80 do 120 minut. Pomiędzy kolejnymi cyklami snu następują krótkotrwałe wybudzenia, których większość prawidłowo śpiących dorosłych osób sobie nie uświadamia. Jak wygląda sen dzieci? U dzieci, tak jak u dorosłych, występują dwie fazy snu: NREM i REM, jednak proporcje między nimi są inne, a cały cykl snu dużo krótszy (około 60 minut u najmłodszych). Charakterystyka snu dziecka uzależniona jest bardzo silnie od jego wieku. Przychodząc na świat noworodek: nie ma ukształtowanego rytmu dobowego (tzn. jego cykle snu i czuwania nie są jeszcze uzależnione od tego czy jest noc czy dzień) jego sen nie jest skonsolidowany (czyli śpi często, ale przez krótki czas - średnio 2,5 h) nie ma zdolności samoregulacji snu, tzn. nie potrafi samo zapaść ponownie w sen po nocnym wybudzeniu (tak jak dzieje się to u dorosłych) około połowy czasu jego snu stanowi faza REM czyli sen płytki, z którego łatwo się wybudzić. Jeśli pojawi się w tym czasie jakiś bodziec (np. głód, hałas, ból, dyskomfort, lęk przed rozłąką, potrzeba bliskości z rodzicem, etc.) dziecko wybudzi się istotna jest również różnica w szybkości zapadania w fazę snu głębokiego (NREM) – u dorosłych dzieje się to w ciągu kilku minut, zaś noworodki i niemowlęta do 3 miesiąca życia mogą potrzebować nawet 20 - 30 minut, żeby zasnąć „twardo”. Większość dzieci w tym wieku potrzebuje delikatnego przeprowadzenia przez rodzica przez wstępną fazę snu płytkiego (stąd próby odłożenia dziecka do łóżeczka wkrótce po jego zaśnięciu tak często kończą się fiaskiem). Czytaj: Sen niemowlaka: co robić, żeby niemowlę spało całą noc? [Słuchaj ONLINE] SPAĆ z dzieckiem czy nie? [OPINIE SPECJALISTÓW] Duża proporcja fazy płytkiego snu u małych dzieci to nie irytujący wybryk natury, mający na celu utrudnić życie rodzicom. Długa faza REM u niemowląt umożliwia prawidłowy rozwój i zapewnia bezpieczeństwo. W tej fazie nasila się dopływ krwi do neuronów i zwiększa się aktywność elektryczna mózgu. To stymuluje jego rozwój. Natomiast łatwość wybudzania się w obliczu odczuwanych potrzeb czy dyskomfortu, pozwala dziecku poinformować o nich opiekuna – osobę, która jest niezbędna do zaspokojenia tych potrzeb, a więc w gruncie rzeczy gwarantuje przeżycie noworodka. Jak wygląda osiąganie dojrzałości snu? Z wiekiem ustala się rytm dobowy dziecka i następuje konsolidacja snu - większość snu przypada na okres nocny, skraca się zaś ilość snu w ciągu dnia (zwykle do 2 – 3 drzemek w okolicy 6. miesiąca życia dziecka), cykl snu się wydłuża i zmieniają się proporcje etapów snu: skraca się faza REM, a wydłuża faza snu głębokiego. Dzieci przesypiają w nocy dłuższe odcinki czasu, śpią głębiej, a okresy podatności na obudzenie pojawiają się rzadziej. Uczą się także umiejętności ponownego, samodzielnego zasypiania po krótkich okresach wybudzenia pomiędzy cyklami snu (umiejętność samoukojenia, autoregulacji snu). Jest to proces osiągania dojrzałości snu. Źródła naukowe mówią o osiągnięciu tej dojrzałości do 3. miesiąca życia dziecka. W praktyce jednak proces ten może trwać dłużej – zależnie od temperamentu dziecka. Wpływ na jego przebieg ma w pewnym stopniu także postępowanie rodziców lub opiekunów dziecka. Jak zapobiegać bezsenności u niemowląt? W zapobieganiu bezsenności u niemowląt kluczową rolę odgrywa prawidłowa higiena snu. Uregulowany rytm dnia, wieczorna rutyna i rytuały, zaciemnione, wygodne i bezpieczne miejsce do spania oraz ukształtowanie bezpiecznej więzi dziecka z opiekunem, będą sprzyjały osiąganiu dojrzałości snu przez niemowlę i będą stanowiły profilaktykę problemów ze snem. Czytaj: Zaburzenia snu u niemowląt. Przyczyny problemów ze spaniem u dzieci Warto zaobserwować, czy nie nakłaniamy niemowlęcia do spędzania zbyt dużej ilości czasu w łóżku w ciągu doby. Przykład: jeśli zapotrzebowanie na sen półrocznego niemowlęcia wynosi ok. 13 godzin, a dziecko ma w ciągu dnia 2 dwugodzinne drzemki, po czym usypiane jest wieczorem o godzinie 19, a rodzice oczekują, że będzie spało (z przerwą na jedno lub dwa nocne karmienia) do godziny 7 rano, prawdopodobne jest wystąpienie po pewnym czasie zaburzeń snu. Może to być opór przed pójściem spać wieczorem lub trudności z zaśnięciem (dziecko nie jest zmęczone i senne), pobudki nocne i chęci zabawy w środku nocy lub bardzo wczesnych pobudek porannych. Nie mniej ważna jest uważna obserwacja dziecka i jego gotowości osiągania zdolności samoregulacji snu. W tym zakresie warto: nie reagować na każde najmniejsze zakwilenie śpiącego dziecka; dajmy dziecku szansę na ponowne samodzielne zaśnięcie po przebudzeniu się; być może okaże się, że wsparcie rodzica wcale nie będzie potrzebne; jeśli jednak dziecko zaczyna głośno i nieprzerwanie płakać, jest to znak, iż ukojenie przez rodzica jest jeszcze niezbędne! próbować kłaść dziecko na miejsce snu, kiedy jest senne, ale nie uśpione, tak by uczyło się zasypiać samo; ten sposób może być szczególnie skuteczny u niemowląt pomiędzy 3. a 6. miesiącem życia, kiedy zwykle fizjologicznie skraca się czas potrzebny do osiągnięcia stanu głębokiego snu po zaśnięciu. Jeśli dziecko nie wykazuje gotowości samodzielnego usypiania, nie zalecamy stosowania metod behawioralnych polegających na zostawieniu dziecka, aby wypłakało się (tzw. metody cry-it-out). Jest to metoda zaburzająca poczucia bezpieczeństwa dziecka (tak ważne dla zdrowego snu) i niszcząca bezpieczną więź maleństwa z rodzicem. Warto uświadomić sobie, że potrzeba bliskości, to jedna z podstawowych potrzeb niemowlęcia. Płacz zaś jest podstawową metodą komunikacji jaką ma do dyspozycji niemowlę. Dlatego nie wolno ignorować głosu i potrzeb (nie fanaberii!!!) dziecka. Zwłaszcza, iż istnieją narzędzia pozwalające łagodnie (co nie znaczy natychmiast!) nauczyć dziecko zasypiania, bez brutalnego zmuszania go do tego. Dlaczego niemowlęta mają problemy ze snem? Przyczyn kłopotów ze snem u niemowląt może być wiele. Jeśli problemy pojawiają się przejściowo, zwykle powodem są dość prozaiczne i typowe dla okresu wczesnodziecięcego przypadłości: skoki rozwojowe – czyli okresy gwałtownego wzrostu dziecka (zwykle około 3. i 6. tygodnia oraz 6 miesiąca życia dziecka); intensywny wzrost skutkuje zwiększonym zapotrzebowaniem na jedzenie, w związku z czym dziecko może częściej niż zwykle budzić się na karmienie w nocy); nabywanie nowych umiejętności; zdobywanie tzw. kamieni milowych (takich jak przetaczanie się z pleców na brzuszek, umiejętność pełzania, siadania, raczkowania, stawania i chodzenia) to dla dziecka ekscytujące osiągnięcie, dlatego niektórzy malcy chcą ćwiczyć te umiejętności również nocą; zwykle bezsenne noce z tego powodu nie trwają dłużej niż kilka dni; dyskomfort lub ból (np. przy rozpoczynającej się infekcji lub ząbkowaniu); potrzeba bliskości; nasilenie tej potrzeby zależy od wielu czynników, w dużej mierze od temperamentu dziecka; dzieci wysokowrażliwe i dzieci o dużych potrzebach (tzw. high need babies) mają tę potrzebę szczególnie silnie wyrażoną; lęki i pojawiające się wraz z rozwojem wyobraźni nocne strachy. Jeśli problemy ze snem niemowlęcia wynikają z którejś z powyższych przyczyn, są przejściowe, a niemowlęta wymagają tylko mądrego wsparcia ze strony rodziców (patrz akapit wyżej; warto też zajrzeć do książki Sears „Zasypianie bez płaczu”). Czasami bezsenność może być jednak uwarunkowana czynnikami chorobowymi, które wymagają pomocy lekarza. Problemy ze snem mają niemowlęta cierpiące na: refluks żołądkowo-przełykowy alergie bezdech senny padaczkę. Poważne zaburzenia zasypiania, ciągłości snu i funkcjonowania zegara biologicznego, które prowadzą do całkowitego rozregulowania życia rodziny, obserwuje się też często u dzieci z ciężkimi uszkodzeniami mózgu (niedotlenieniowo-niedokrwiennymi, pokrwotocznymi i pozapalnymi), a także w encefalopatiach neurometabolicznych oraz innych zespołach uwarunkowanych genetycznie. W końcu, dzieci doświadczające silnych traum psychicznych mogą manifestować je bezsennością. Czytaj: Monitor oddechu - jaki warto kupić? Ranking monitorów oddechu 2019 Bezsenność u dziecka: przyczyny i leczenie bezsenności Magdalena Hul, położna ze Stowarzyszenia Dobrze Urodzeni 2 Krzywica – zespół objawów ze strony całego organizmu spowodowany niedoborem witaminy D. Występuje głównie u dzieci w 1. roku życia, ale może rozpocząć się już w wieku 2-3 miesięcy). Najczęstsze objawy krzywicy to pocenie główki, zmniejszenie apetytu, rozdrażnienie, bezsenność, obniżenie napięcia mięśniowego, zaparcia
Komentarze WITAM JA MIAŁAM TAKI PROBLEM Z CÓRKOM I NAPRAWDE DZIECKO KTÓRE NIE MOZE SPAC MOZE MNIEC COS ZADANE PRZEZ FAŁSZYWYCH GOSCI ,LUB DOMOWNIKÓW JA BYŁAM U TAKIEJ STARSZEJ KOBIECINY Z CÓRKOM I OKAZAŁO SIĘ ZE STRASZNIE KTOŚ JEJ NIE LUBIŁ I ZAZDROSCIŁ I OD TEJ WIZYTY U BABKI POMOGŁO NIE WIEM JAK TO DZIAŁA ALE CÓRKA SPI SPOKOJNIE A MĘCZYŁO JĄ TO STRASZNIE BRAK SNU ,DŁUGO TAK BYŁO ,BUDZENIE SIE Z LĘKAMI ,STRACH POLECam jesli ktos moze znalesc osobe do zazegnan róży ,itd,,,nie kazdy to potrafi starsi ludzie tak ...uwieżcie ze można zadać dzieciom i nawet dorosłemu a czerwona wstażka nie pomoże sama miałam problem z dzieckiem teraz jest już bardzo dobrze spokuj ,nie ma strachu nocy .dodany: 2013-07-18 11:32:44, przez: aniaA wiecie ze 2 godziny snu przed północą są dla organizmu jak 4 ? Moze warto się położyć spać przed 22? Sprawdzone i można wstać wyspanym nawet o 5 rano ;)dodany: 2013-03-26 22:30:47, przez: MałgosiaMamy 2 letnie bliźniaczki,jedna od początku spała i zasypiala lepiej od tej drugiej,która budzi się nieraz co za pierwszym jej płaczem zabieram ja do naszego łóżka,klasę koło siebie i Bujam lekko ten sposób przespie pare godzin albo cała podnosi się tysiąc razy i kładzie na mój brzuch brzuchem i musze ja lekko tygodnia zaczęła druga krzyczec przerazliwie przez sen,uspokaja ja wyłącznie moja ze dwu latki poznają świat i odkrywają nie zawsze w pozytywny sposób,dlatego przebudzsja się w nocy potrzebując po prostu po całym dniu w żłobku tęsknią za od trzech lat nie przesypiam nocydodany: 2013-03-26 22:28:01, przez: MałgosiaJeżeli chodzi o dzieci to z mojego doświadczenia wynika, że (jeśli to nie problem jakieś choroby) kiedy nauczy się samo zasypiać to lepiej przesypia całą noc. Pierwszy synek nauczył się spać sam w trzy dni. Z drugim było trudniej . Płakał kiedy zotawialam go w łóżku. Zanim go położyłam mocno ukochiwalam i calowalam w policzek. Dość długo, aż czulam że ma dość. Potem go odkladalam, nie płakał. Z każdym dniem coraz krócej go ukochiwalam, a noce byly coraz 2013-03-03 21:43:33, przez: MartaJeżeli masz problem ze spaniem i męczą cię koszmary to proponuje zrobić badanie tarczycy. Samo tsh niestety nie wystarczy. Czesto bywa tak ,że jest w normie, dlatego proponuje zrobić usg. Przy problemach z tarczycą często występują takie objawy jak brak snu , zmęczenie, zimno, mocne walenie 2013-03-03 21:26:50, przez: MartaWitam, ja bym zakazala dzieciom ogladac nie ktore bajki, nie wiem czy zwrociliscie uwage ale teraz te bajki sa naprawde agresywne, ucza przemocy i nienawisci. Nic dziwnego ze dzieci sie boja i sa nadpobudliwe. Druga rada to nie podawac im zadnych slodyczy, zadnych herbatek z cukrem ani innych produktow z cukrem, trzeba sprawdzac nalepki na produktach. Potrzebny cukier dzieci otrzymaja z owocow a nie ze sztucznych 2013-02-19 23:08:21, przez: anitaPolecam na dzien kolyske,dziecko sie wtedy wycisza i przytulac do siebie i pelna cisza po urdzeniu czasami maja kolke a po trzecim miesiacu zacznaja zabkowac to sa przyczyny niewspania wielu Matektdodany: 2013-01-19 12:56:28, przez: Tadeuszzrobcie dzieciom eeg badanie takie moje dziecko tez milao bezsennosc wyszla padaczka badanie niezaszkodzi a pomozedodany: 2013-01-07 21:46:05, przez: marzawitam mam taki problem moja 2 letnia córa już od noworodka mało śpi płaczliwa nerwowa,już to trwa bardzo długo teraz jest tak nie śpi po południu nie chce zasypia o 18 budzi się o 1 w nocy wyspana nie wiem co już robić proszę o pomoc nie mam nikogo jestem tylko z nią pozdrawiamdodany: 2012-09-28 09:28:52, przez: AnetaCzy ktoś z Państwa może mi polecić dobrego okulistę (od leczenia zeza) z Łodzi? Z góry dziękuję EPdodany: 2012-06-25 15:40:16, przez: EwaMam 5miesiecznego synka i od jakis 3 miesiecy nie przespalam normalnie nocy, maly budzi sie co pol godziny, czasami tylko z placzem ale tak to sie strasznie wierci i steka i sam nie zasypia. Probowalismy juz wszystkiego, teraz jak czytam komentarze to mysle, ze cos moze byc w tych pasozytach bo synek umial spac po 6 nawet 7 godz potem zaczely sie szczepionki..Dodam, że karmie swoim mlekiem ale z butelki- odciaganym, wiec maly w nocy nie zawsze potrzebuje mleka, zeby spowrotem zasnac ale i tak musze do niego wstac i go przekrecic na bok lub wlasnie podac butelke i znowu zasypia na jakies pol godz :( jestem tak wykonczona fizycznie i psychicznie, ze szukam pomocy wszedzie. kontaktowalam sie juz nawet z dwoma bioenergoterapeutami i nic.. musimy zrobic ta badania na robale i alergie bo maly bardzo duzo ulewa! Trzymajcie sie mamy!dodany: 2012-04-14 09:41:50, przez: AndziaTeż mam 2,5 letniego syna i od 2 i pół roku nie śpimy normalnie. Pobudek jest od kilku do kilkunastu co noc. Normalnych nocy może było przez ten czas ze 20. Co jakiś czas załamuję się z przemęczenia. Ktoś na forum wspomniał o książce "Każde dziecko może nauczyć sie spać" - mogę ją zupełnie szczerze polecić. Nie pomogła mi w zlikwidowaniu pobudek nocnych, ale dzięki niej udało mi się nauczyć synka, żeby sam zasypiał w łóżeczku. Przedtem to zajmowało bardzo dużo czasu i zachodu. Jest duża szansa, że jak dziecko umie samo zasnąć, to w nocy gdy się obudzi, też samo uśnie, bez budzenia rodziców. Jest też rozdział o lękach nocnych i koszmarach - ktoś pisał, że jego dziecko ma z tym problem. W tej książce jest napisane, że u ok. 10% dzieci jest problem z przechodzeniem ze snu płytkiego w głęboki - i stąd te pobudki (chociaż dziecko raczej w tym czasie śpi, to rodzice sie budzą). Dodamdodany: 2012-03-15 18:56:41, przez: Elanigdy nie miałam problemów ze spaniem mojego syna. Od 4 miesiąca przesypia mi całe noce,potrafi spac od 21 do 10tej z 1 przerwa rano na 2012-03-01 22:24:52, przez: idaDzieci cala noc relacje nocne buduja na oparciu tego co robia w ciagu dnia jezeli sa nie spokojne placza roztrojone lub cos je przestraszy odbija sie to na nich podczas snu...emocje dziecka sa dosc trudne np kiedy ogladasz film dla doroslych przy dziecku typu nawet komedia i cos w nim jest w oparciu o jakies zlo dziecko mysli podswiadomie ze to mu sie tez zdarzy czasami jet taK ZE prady uniemozliwiaja zasniecie dziecka wystarczy czasem odrobine zmienicn uklad pokoju przesunac lozko lub wstawic cos co przy ksiezycu nie eyglada jak strach ...a czasami poprostu trzeba przekonac dziecko tlumaczac mu ze pokoj twoj jest fajny zapytac co by twoje dziecko chcialao zmienic cos przestawic w obecnosci dziecka rzeby czulo ze nie jest pominiete i pierwsza noc byc z nim razem rzeby czulo sie 100 bezpieczne chociaz przy zasypianiu;dodany: 2012-02-18 01:07:38, przez: mnijkMoja 11letnia córka nie może zasnać kreci sie po całym domu pomóżciedodany: 2012-02-11 21:40:51, przez: Anetaja podaje synkowi syrop Sedalia i mamy z mezem wrazenie ze cos pomalu pomaga ten o naszym problemie z pediatra syna i pani doktor powiedziala ze mozna podawac przed snem lekki napar z ziola melisyalbo wlasnie ten syropek o ktorym bezpieczny bo jest syropem homeopatycznym wiec sie nie martwie ze bedzie cos nie tak a mozna jeszcze podawac czopki Viburcoldodany: 2012-02-02 14:43:07, przez: Irminamoja corka ma 2 ltka i nie spi juz ok 1 miesiac w nocy. kłade ja o 22 i o 23 2012-01-05 17:16:58, przez: roksanaMój Synek ma 7 miesięcy i w nocy budzi się co godzinę! W ciągu dnia jedna drzemka pół godzinna i jedna drzemka 2 godzinna. Od 15 00 do 19 30 nie śpi w 5 00 robi duże oczy i zaczyna bawić się dopiero o 9 00. Nie mam już sił i chodzę jak zombi! Pociesza mnie myśl, że KIEDyŚ nadejdzie ten dzień i prześpi chociaż 5 o podaniu mu MELISAL ale się 2011-11-22 20:09:33, przez: Magdamam taki sam problem jak wiekszosc z nie mamy sily z mezem syn 15 miesiecy wstaje po 3-4razy w ciagu sie poplakuje marudzi czasem chce sie 2011-10-13 13:35:51, przez: IrminaWitam. Ja wykluczyłam alergię, pasożyty, przegrzany pokój, powiedziałam dość. Nie może byc tak, ze dziecko niszczy nasze życie, a w zasadzie moje, bo mąż potrafi spać. Po krótkiej przygodzie z homeopatią poszłam do znajomej lekarki po prawdziwe leki. Od tej pory dziecko jest spokojniejsze, my również, przez co dziecko też się uspokaja - spirala samonapędzająca. Nie mam wyrzutów sumienia, bo potraktowałam bezsenność jako chorobę. Dawki daję coraz słabsze, chyba, ze widzę, że wracają fanaberię. Wiem, że inne matki dają po prostu więcej syropu na kaszel, ja wolę specjalistyczne leki a nie podtruwanie diferganem. Polecam wszystkim, jak już zapomnicie że macie się oburzać, to docenicie przespane noce swoje i dziecka. mam nadzieję, że uda mi się w niedługim czasie odstawic je zupełnie, bo dziecko przyzwyczaja się do pewnego trybu. Polecam wszystkim, znajdzie tylko rozsądną 2011-09-16 01:16:37, przez: Mama wyspanamój oskarek to jest dopiero dopiero 3 miesiące a wogóle nie chce już zaśnie to budzi po 15 lub 30 to może może byc na coś chory. helpdodany: 2011-08-22 19:56:06, przez: alaWitam! Moja córka ma 3,5 roku. Przez pierwsze trzy lata nie przespała żadnej nocy. Poradzono mi zrobić badania i okazało się że ma grzyby jelitowe(nie w każdej analityce wyjdą) . Na początku dawałam sok z NONI i zaczęła spać, tak więc zaczęłam czytać więcej na temat oczyszczania organizmu z grzybów i toksyn (dzieci maja często takie problemy po szczepieniach) zrobiłam badanie z włosa w łodzi i uzupełniam witaminy i suplementy jakie brakują mojemu dziecku w organizmie. Pozdrawiamdodany: 2011-06-26 18:24:59, przez: KatarzynaMoja Mała skończyła już 3 lata a ja nie przespałam od jej narodzin jednej całej nocy(dodam,że w ciągu dnia ma nadmiar energii i staramy się aby "wyżyła" się na spacerach). nie śpi ju ż od dwóch lat w ciagu dnia. jak była niemowlęciem budziła się na cyca. póżniej przez dwa lata płacz, wrzaski i rzucanie się w nocy. teraz wiercenie się, rzucanie nogami, bicie mnie i płacz(od urodzenia śpimy razem, bo na co innego nie pozwalały warunki). I w jednym i drugim miejscu zamieszkania sąsiedzi dziwią się czemu u mnie takie wrzaski w nocy, a ja po takiej nocy czły dzień w pracy z oczami na zapałkach. w rodzinie nikt nie miał takich problemów więc nikt nie wie o co mi chodzi i się wielce dziwują... Porażka... Dziś kupiłam syrop Sedalia, zobaczymy czy coś 2011-06-04 12:01:38, przez: mikaw przypadku wielu z waszych dzieci to bede LĘKI NOCNE. poczytajcie o tym w necie. polecam tez melisal forte- ml przed snem. dluzsze codzienne uzywanie powinno wyciszyc dziecko i w pewnym choc stopniu pomocdodany: 2011-01-26 15:39:44, przez: troche mi ulżyło jak przeczytałam ilu rodziców ma taki problem jak corcia kilka dni temu skonczyla 2 urodzenia potrzebuje bardzo malo nie umiala i nie umie zasnac nocy budzi sie roznie-czasem raz a czasem i z 8 razy:].jestem juz 2 lat nie przespala normalnie ani jednej nocy,a do pracy wstac trzeba o 4:30:].Corcia od urodzenia jest starsznie ruchliwa,do tego duzo plakala,nawet i poł dnia jako przyczyny byly rozne:wychodzące ząbki,kolki,bakterie...itd....No,ale teraz? Gdyby mogla to najchetniej w ogole by nie szalec 11-12 godzin,zmeczenia nawet nie widac,potem owszem zasnie odrazu wieczorem,ale po 2 godzinach juz pobudka,oczy duze .najgorsze,ze kazde obuedzenie sie rowna sie krzyk i urodzenia tak bylo i ma siły za cale przedszkole w ciagu juz wszystkie dostepne srodkidodany: 2010-12-27 16:55:01, przez: justi32Cioteczka to mi przypomina trochę "babciny"sposób ale warto spróbowaćdodany: 2010-04-24 23:22:08, przez: MadziaRada dla rodziców dzieci płaczących w nocy i/lub przez sen:gdy dziecko zaśnie(w miare mocno)trzeba nalać wody do miski, tak do jej połowy, następnie wziać klucz z dużą dziurką i świecę. Nad głową dziecka jedna osoba trzyma miske z woda (na wys ok 1 metra nad głową aby było wygodnie i nie poparzyło sie dziecka), a 2 os zapala swiece i przetapia wosk ktory przelewa przez dziurke od jak sie przetapia wosk na jaka postac wyjdzie oznacza ze tego sie dziecko przestraszylo. powtarzac raz dziennie przez ok 3 2010-04-18 00:16:49, przez: CioteczkaKarzdy jest mądry ale jak nieprześpisz pare nocy i ty się męczysz i dziecko to masz naprawde durzy 2010-03-25 23:34:02, przez: ZosiaWitam mam dwie córeczki 7l. i 2 l ta młodsza niestety,marudzi,płacze w nocy kilkanaście razy jesteśmmy wykończeni:( tak jak niektóre mamy pisza i moja córka jest i od małego miała problemy ze snemdodany: 2010-02-04 13:00:23, przez: Madziaamoja córka ma 3i pół roku budzi sie w nocy z krzykiem i płaczem potrafi płakac tak nawet 2 godziny i nie moge jej z tego wybudzic płacze zazwyczaj od 23-30 codziennie juz mam dosc nie wiem jak jej pomóc prosze jeśli ktoś zna wyjście z tej sytuacji prosze o pomoc to numer mojego meila elasobiech@ będę wdzieczna za każdą radędodany: 2010-01-15 09:39:46, przez: Elajak pomuc dziecku ma 5 lat i od dłórzszego czasu budzi się w nocy płacze i trzęsie sie otwarte ma oczy wpatrzone w jedno miejsce i boi sie pomurzciedodany: 2009-12-06 21:05:52, przez: juljaProszę pomuszcie! Mam 10 lat i gdy widze że noc się zblirza od razu trzęse się ze strachu że nie zasne ,tragedia! Mam 10 lat i jeszcze chodze spać do mamy zasypiam chyba dłużej niż 1 moge przestac robić?dodany: 2009-11-22 16:50:21, przez: KasiaMama już ze mną nie wyrabia!Szukam pomocy!Wieczorem nie mogę zasnąć , a w nocy budzę się i jedyną moją bronią jest pójście do mamy 9 lat i rano wstaję normalnie do po mnie nie widać że nia przespałam jakiejś o pomoc!!!!!!!!!dodany: 2009-11-20 21:53:01, przez: SendiMama już ze mną nie wyrabia!Szukam pomocy!Wieczorem nie mogę zasnąć , a w nocy budzę się i jedyną moją bronią jest pójście do mamy 9 lat i rano wstaję normalnie do po mnie nie widać że nia przespałam jakiejś o pomoc!!!!!!!!!dodany: 2009-11-20 20:10:47, przez: SendiWitam, szukam pomocy dla mojej siostry. Ma 3 letnią córkę, mieszka ze mną i rodzicami. Maja budzi w nocy co godzine a nawet co 45 min z płaczem, wyciem itd. Zaczyna wymuszać płacz, kaszel aż doprowadza się do wymiotów. Codziennie mamy taką akcję, a potem jeszcze w nocy co chwile pobudka. Mam tego dość, siostra też jest przemęczona. Nie wiem czy mała chce zwrócić na siebie uwagę wszystkich czy to jakaś odmiana histerii, ale zapanować na dzieckiem nie można, to 3-latka rządzi mamą, dziadkami, wszystkimi. Fakt, że przez brak ojca jest rozpieszczana, moim zdaniem zbyt rozbestwiana! Może to wina siostry, która ciągle na nią krzyczy i warczy, a najgorsze jest to, że ona tego nie widzi. Myślałam, że Maji śnią się jakieś rzeczy ale to nie przecież codziennie po tyle razy! Proszę o pomocdodany: 2009-11-10 13:34:09, przez: AgataJa również polecam książkę "Każde dziecko może nauczyć się spać", moja dwuletnia córeczka nauczyła sie sama zasypiac po 3 dniach postępowania zgodnie ze wskazówkami z książki, zaczęła przesypiac również całe noce :-)dodany: 2009-10-27 12:36:39, przez: Olgaja mam 3 letnia corke ktora budzi sie w nocy placze marudzi a potem nie moze spac w nocy i to jest kilka razy w nocy czy jest jakis lek lub syrop na to lub zioła pomóżcie!!!!!!!dodany: 2009-10-23 09:22:37, przez: megibardzo współczuje rodzicom dzieci które nie chcą spać w nocy ale nie wszystkie dzieci takie są. mam dwie córki (starsza 3 latka, młodsza 6 miesięcy) i każda z nich po skończeniu 2 miesięcy przesypia całą noc ale zauważyłam że gdy w domu jest napięta sytuacja to dziewczynki pomimo że śpią to wiercą się niespokojnie w swoich 2009-10-20 10:15:44, przez: EWKAWitam. Moja dwuletnia córeczka zaczęła przesypiać noce dopiero cztery miesiące temu. To, co jej pomoglo, to poprostu masaż plecków. Po codziennych masażach, ok 20 minutowych (dodam, że dopiero, gdy dziecko mocno spało), bez dnia przerwy, pierwsze efekty były widoczne już po półtorej miesiąca. U nas to zadziałało, warto spróbować, kosztuje to tylko czas poświęcony dziecku. Pozdrawiam :-)dodany: 2009-10-19 13:30:57, przez: KarolciaDODAM ŻE MA 3 LATKA,,,,dodany: 2009-07-31 13:34:30, przez: MAGDALENAmoja córka nie śpi w dzień i w nocy, pije litr płynu w nocy,co robić,,,,dodany: 2009-07-31 13:33:50, przez: MAGDALENAWITAM MOJA CÓRKA MA JUŻ 7 LAT ALE TEŻ MIAŁAM TEN PROBLEM I CO DZIWNE I W CO NIE WIERZYŁAM TO POROSTU ZŁE POWIETRZE W DOMU MI PORADZONO BYM ZJONIZOWAŁA I PRZE OZONOWAŁA POMIESZCZENIA NA POCZĄTKU ŚMIAŁAM SIĘ Z TEGO ALE PO ZASTOSOWANIU NIE MOGŁAM UWIERZYĆ WŁASNYM OCZOM MOJA POCIECHA ZASNĘŁA. PO KONSULTACJI Z LEKARZAMI DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻE OZONOWANIE TO JEDYNA METODA NA ZDROWE POWIETRZE A JEŚLI JEST ONO ZDROWE TO I ŚPI SIĘ ZDROWIEJ. DZISIAJ SAMA POMAGAM LUDZIOM I OZONUJĘ MIESZKANIA . TO DZIAŁA NAPRAWDĘ. WARTO. KAŻDA Z WAS LUBI POWIETRZE PO BURZY JEST ŚWIERZE I CZYSTE ODDYCHA SIĘ LEKKO I PRZYJEMNIE I TO JEST WŁAŚNIE OZON-POCHODZI OD NATURY. GWARANTUJĘ ŻE TO DZIAŁA. W DOMU MAMY PLEŚŃ, GRZYBY,ROZTOCZA,DYM PAPIEROSOWY,POZOSTAŁOŚCI PO GOTOWANIU I UNOSZĄCY SIĘ ZAPACH NASZYCH ULUBIEŃCÓW- 2009-06-30 23:33:37, przez: wenus939moi m zdaniem dzieci które mają problem ze zaśnięciem wciąż biegają mogą mieć ADHDmój syn ma 16 rozrabia jest nerwowy niemoże zasnąć i mam problem z przewinięciem go lub wycieraniem po kąpieli bo z nim na badaniach bo mówią że za wcześnie na opinie psychologa ale zaczynam sie bać że moge mieć 2009-06-06 22:40:17, przez: celinaCiąg dalszy mojego horroru jest taki że moje dzieci odsypiają sobie potem nie przespaną noc do 13 14 mi że próbowałam już w nocy poszły spać o 3 to budziłam ich o 8 9 rano ale oni i tak w dzień mi usypiały i tak historia się powtarza co mi się już odechciewa bo moja najstarsza córka chodzi w miarę normalnie spać,wstaje rano do szkoły a ja nie jestem jej wstanie zrobić nawet śniadania i robi to za mnie ten problem nigdzie nie wyjeżdżam,wstyd mi jest bo gdzie bym nie pojechała na noc to moje dzieci nie dają ludziom już wielu sposobów ale zawsze kończyło się to mi się że moje dzieci zamienili sobie noc w dzień a dzień w wiem jak długo tak jeszcze 2009-06-04 14:52:24, przez: LidkaWitam wszystkie mnie jest ten sam problem lecz trójkę dzieci najmłodsza córka 2 lata,syn 4 lata i najstarsza córka 8 mnie to wygląda tak że moje dzieci chodzą spać o 3 lub 4 mam już siły poddałam się i siedzę razem z nimi by sobie czasem krzywdy któreś nie jest to że mieszkam w bloku i już sąsiedzi się skarżą że słyszą tupanie i mam już 2009-06-04 14:38:37, przez: LidkaWitam, może kogoś nawet zgorszę, ale nasza prawie 3 letnia córka przesypia całe noce odkąd pamiętam. Za to 10 miesięczny syn..... szkoda gadać - I faza snu ok, ale II - nie daj Boże.... WITAJCIE W KLUBIEdodany: 2009-04-06 21:24:59, przez: bezsenny_rodzicTo dalej ja. Chciałam napisac jeszcze, że synek jest bardzo energicznym dzieckiem i wszedzie go pelno, ciagle cos robi, śpiewa, tańczy skacze...Ale do tego jest straszną beksą i to od urodzenia. Miewał już dosyć często ataki histerycznego wiem czy to ma cos wspólnego z problemami ze spaniem ale od kiedy podałam mu poraz pierwszy SEDALIĘ przestał mi histeryzować. Stał się bardziej pogodnym dzieckiem. Płacze rzadziej w dzień. Polecam syropek. Może akurat już pierwsza dawka pomoże waszym dzieciaczkom. Kolorowych snów. 2009-04-06 15:42:20, przez: ReniaWitam. Synek ma 1rok i 8 miesięcy. Od urodzenia miał problemy ze snem. Jak mial 3 miesiace przestał sypiać w dzień. w nocy budzi się do tej pory 8-10-15 razy z placzem i cięzko go utulic. potrafi nieraz budzoc sie co 5 minut wołając mnie ale nawet jak z nim spie to i tak placze. jest cięzko. Na jakiś czas pomógł syrop homeopatyczny SEDALIA. Juz po pierwszym stosowaniu spał do rana. Owszem wierciła się jak zawsze ale ani razu nie przebudzil i nie plakal. Po 2 tygodniach wrocilo wszystko do "normy" i znowu placz i budzenie do 15 razy w nocy. Syrop ponownie podany juz niestety nie podzialal. Ale mam koleżankę która dawała 10 dni syrop i juz nie powróciły problemy ze spaniem. Na niektóre dzieciaczki działą czopki Viburcol. Koniecznie sprawdzcie obecność pasozytów i skłoność do 2009-04-06 15:33:46, przez: ReniaMoja córka ma 18 miesięcy budzi się w nocy kilkanaście razy towarzyszy temu krzyk, płacz, cały czas się wierci. Macierzyństwo przestało mnie cieszyć. To jest koszmar już zapomniałam co to sen. Pomóżcie. 2009-03-01 11:37:59, przez: JoannaTak wogóle jak nie wiecie co to besennośc to takich bzdur nie 2009-02-25 21:42:29, przez: elamoja corka ma 17 prawie miesiecy co 2 godziny w nocy sie budzi to jest chore pomocydodany: 2009-02-19 13:46:13, przez: baskamoja córka ma 8 lat i codziennie kłopoty z ok 1 w nocy i to prrzy telewizorze a ja już nie mam siły jej 2009-02-01 20:29:20, przez: agnieszkaWitam, mam 5letnią córkę, która co noc się budzi i przychodzi do nas do łóżka. Ja się nie wysypiam, mą i ona. Córka twierdzi, że jej się śnią smoki. A mnie zastanawia dlaczego sie tak budzi. Bywa, że chodze do niej kilka razy az w końcu ląduje u nas bo ja nie daję rady. Co zrobić, poradzćie prosze. Herbatki ziołowe nie 2009-01-29 15:47:00, przez: Aniaja dawałm tez hydroxyzyna nie polecam szybko dziecko sie uzaleznia lepsze sa ziołowe krople podaje pierwszy kropli na noc 2 tydz 15 kropli rano 20 na nocprzepisał mi je neurolog mojego dziecka bo to co było w nocy to koszmar ,mozna równierz na noc zrobic mniete z cytryna i miodem,a także magnez podawac 2 razy dzienie po łyzece 2009-01-29 14:44:59, przez: mam małe dziecko tezar ma 9 miesięcy Emil usypia bardzo ladnie ale po 2-3 godzinach budzi sie i rozrabia przez 5 a pozniej usypia na 2 godziny i tak wyglada noc a w dzien spi tylko raz i to 30 wszystko az w koncu lekarz przepisal hydroxyzyne!!!!!!!! I podaje ja raz na jakis czas i wyedy przesypia 10 godzin ale uwaga hydroxyzyna moze 2009-01-26 21:36:51, przez: NataliaPolecam też niedrogą książeczkę "Każde dziecko może nauczyć się spać" Anette Kast-Zahn, Hartmut Morgenroth, pomogla wielu rodzicom :)dodany: 2009-01-26 09:41:23, przez: Akotkawitam, moja córka ma 11 lat i nie może zasnąć się spać o i nie potrafi zasnąć. Zasypia dopiero o 1 w nocy. Nie mam pojęcia jakie są tego przyczyny. Pomóżcie!dodany: 2008-12-29 14:34:02, przez: Tomekwitam, bezsenność u małych dzieci może być powodowana alergią, tak było w obu przypadkach w rodzinie (alergia na nabiał). Oczywiście żaden z lekarzy nie podpowiedział mi że moje dziecko (karmione piersią i co chwilę wymiotujące) może mieć alergię. Druga opcja to występowanie robaków (owsiki, lub inne pasożyty). Najlepiej zrobić badania z krwi na IgE w kierunku pasożytów (wykrywalność do 60%) badania kału - wykrywalność tylko około 12%. Podobno ludzie mający czworonogi b. często są nosicielami o czym nie wiedzą. Ludzie badajcie dzieci mimo że zwierzaki są odrobaczane. Są jeszcze testy ELISA. Robale szaleją w nocy i często sa powodem bezsenności maluchów. 2008-11-11 20:33:22, przez: Monikahej dziewczyny ma taki sam problem mój synek ma dwa lata i budzi sie nawet 10 razy w ciagu nocy nie mam juz siły tragedia nie wiem co robić pomocy!!!dodany: 2008-10-31 01:55:49, przez: kasiawitam wszystkie dziewczyny które mają problemy z bezsennością swoich dzieci. Mam 2,5 letnią dziewczynkę która od począdku swojego życia ma problemy z drugą fazą snu. Potrafi się nawet obudzić osiem razy w ciągu nocy. Przy tym towarzyszy jej płacz, moczenie nocne, niekiedy zrywa się jakby jej się sniły koszmary. Bywa i tak że cały czas się wierci jak by ją cały czas coś mordowało. Ratunku szukałam chyba wszędzie i nic. Czy ktoś mi wkońcu pomorze bo ja tak nie mogę. Jestem przemęczona ciągle chce mi się spać i jestem zła jak osa. Pozdrawiamdodany: 2008-10-06 19:55:51, przez: IlonaMój synek ma prawie 2,5 roku, odkąd skończył 2 msce jest katastrofa, potrafi budzić się co chwilkę, co godzinę, co dwie, różnie, lub nie śpi godzinę, dwie, trzy, jęczy, płacze, czasem chce się bawić, albo nie wie co mu się różnych leków nie 2008-10-06 15:10:06, przez: EwelinaRuch jest dobra forma rozladowania nagromadzonej agresji, ktora z kolei rowniez moze miec negatywny wplyw na sen. Temat jest bardzo kompleksowy. Mysle, ze dokladna analiza powinna byc mozliwa w poradni wychowawczej w twoim rejonie. Nie daj sie splawic lekami oraz nieprofesjonalnymi stereotypami itd. Jeszcze raz: zaobserwuj 1. co go "gnebi" aktualnie oraz czego 2. aktualnie potrzebuje. Mam nadzieje, ze cos ci sie z moich skrotow przyda ;)dodany: 2008-03-28 03:09:16, przez: SylviaAga, wiesz ze dzieci nie potrafia powiedziec co ich neka. Brak im czesto odpowiednich slow, czasem czuja sie winne. Kluczem jest zaufanie, ktore musi byc wzmocnione przez twoje podejscie do synka. Dazac do bewzglednej milosci przeanalizuj swoje gesty, mowe ciala, sposob mowy wobec niego. Prowokacja: \"Kocham cie takiego, jaki jestes\"?, czy \"jak posprzatasz pokoj, wyniesiesz smieci i przyniesiesz piatki ze szkoly\"? Im wiecej zaufania, tym wiecej dialogu miedzy dziecmi a rodzicami. Forma wyrazu moze byc rowniez rysunek ( \"narysuj mi rodzine...np. zwierzat\" - nie oceniaj, nie ingeruj, obserwuj i sluchaj co mowi, co i z jaka intensywnoscia rysuje). Dkladna analiza mozliwa przez osobe kompetentna. Rowniez zabawa z malymi zwierzatkami czy laleczkami moze pomoc doroslym 2008-03-28 02:51:48, przez: SylviaAga, napisze ci na skroty. Powstrzymaj sie z lekarstwami. Wez synka na powaznie, to znaczy nie banalizowac jego strachu ale i nie panikowac razem z nim. Zapewne wiesz, ze nocny niepokoj dzieci moze byc zwierciadlem przezytego dnia np. po ekscytujacych przezyciach, nowych atrakcjach, dluga impreza u cioci itd. Leki w nocy moga byc rowniez wywolane poprzez aktualna sytuacje np. przeprowadzka, nowy czlonek rodziny, napieta atmosfera miedzy rodzicami...mozna by pisac dluga liste. Twoja postawa wobec dziecka jest wazna. Badz schronieniem w nocy. W ciagu dnia przeanalizuj aktualna sytuacje, poswiec mu wiecej czasu niz dotad. Im blizej wieczoru, tym bardziej powinno byc spokojnie. Co z telewizja wieczorem? Ograniczyc, wyselektowac program, obejzec z nim i tlumaczyc?dodany: 2008-03-28 02:30:23, przez: SylviaCzy ktoś słyszał albo wie, która Akademia Medyczna zajmuje się bezsennością dzieci,a może znacie podajcie adres, 2008-02-03 11:27:23, przez: BarbaraEwelina,mam identyczny pomocy od trzech lat i nikt nie może mi się z Tobą skontaktować,mój synek też ma niecałe 4 mi,że większość tu piszących nie rozumie problemu i robi sobie żarty. Oczekujemy poważnych porad,a nie piwko, piszcie w ogóle jak macie pisać takie Wam przespanych nocydodany: 2008-02-03 11:23:29, przez: Barbarawitam mój synek ma 9lat i strasznie sie boi nocy,twierdzi ze cos mu chodzi i panikuje...niewiem czy kłaśc sie z nim do łuzka czy podawac jakies leki homeopatyczne...pomocy!!!!!!dodany: 2008-02-02 11:57:26, przez: agaWitam Bezsennosc mam odkad pojawil sie na swiecie moj synek, Pobutki 5 razy w nocy az weszlo mi to w nawyk ,problem z zasypianiem wychowywanie bez zadnej pomocy przemeczenie brak koncentracj stres czeste bole ze do roku mojego syna sie to zmieni ale to juz prawie 4 lata ,teraz jak sie obudzi o 2-3 w nocy to rano idzie spac a Ja mam zwykle obowiazki Zmeczenie idzie gora w tym klotnie malzenskie nie wiem jak to bedzie dalej bo czasen nie wytrzymuje pozdrowieniadodany: 2008-01-24 09:40:56, przez: Ewelinajak ktos wie co to bezsennośc to takich bzdur nie piszedodany: 2008-01-17 18:34:17, przez: vxzPolecam maleńkie dziecko;) jesteśmy tak zmęczeni, że zasypiamy nim głowa dotknie poduszkidodany: 2008-01-07 16:02:41, przez: Wiolażaden z tych sposobów nie działa, bezsenność to straszna przypadlośćdodany: 2007-11-20 09:50:47, przez: Jankanajlepiej wypić "paliwo rakieetowe" śpimy cała nocdodany: 2007-11-19 20:12:33, przez: anetaNajlepiej wypic piwko i śpimy jak suseł Ja tak robie po nocce*:*dodany: 2007-09-30 15:27:42, przez: Beata *:*kurcze, jak czytam te komentarze to uśmieje się jak nigdy a co do mleka to najlepiej jeszcze kilo ciasteczek i super noc ..... z głowy, bo okruszki w łóżku przeszkadzają(znalazła się księżniczka na ziarnku grochu)dodany: 2007-09-06 21:55:29, przez: beeeTo teraz wiem, dlaczego na porannych lekcjach zawsze chciało mi się spać - słynny poranny kubek mleka ;-)dodany: 2007-07-04 22:48:54, przez: adNie spać 3 noce, przemęczyć się po prostu i na 4 noc śpimy jak suseł :)Sprawdzone!!dodany: 2007-05-28 17:26:05, przez: Bożenamleko działa na mnie moczopędnie, więc i tak nie mogę spaćdodany: 2007-05-25 15:08:34, przez: ela
obniżenie sprawności intelektualnej – problemy z koncentracją, zapamiętywaniem, uczeniem się, logicznym myśleniem. zubożenie mowy, zdawkowe wypowiedzi, problemy ze snem – bezsenność lub senność, zaburzenia rytmu dobowego – wstawanie lub zasypianie o nietypowych porach, brak aktywności w ciągu dnia, Insomnia in infants and young children Judith A. Owens, Maile Moore Pediatric Annals, 2017; 46 (9): e321–e326
👉 Bezsenność u dzieci - historia z życia wzięta Jedenastoletnia dziewczynka cierpi na bezsenność od czasu, gdy trafiła do szpitala 🏨 z kontuzją stawu biodrowego. Jeżeli czytałeś poprzednie artykuły dotyczące konfliktów związanych z bólami kości i stawów wiesz, że ich przyczyną zazwyczaj jest obniżenie wartości.
Strona Główna Pytania I Odpowiedzi Lęki I Bezsenność U Latka - Czy Potrzebna Wizyta? lęki i bezsenność u latka - czy potrzebna wizyta? 6 odpowiedzi Witam, od jakiegoś czasu mamy problem z naszym 8,5 letnim synem. Jest bardzo uczuciowym dzieckiem i przywiązanym do mnie. Codziennie wieczorem jak przychodzi pora spania zaczynają się u Niego lęki. Mówi, że czuje już teraz że nie będzie mógł zasnąć, że w środki czuje takie drżenie i że to go zmusza do tego żeby nie zasypiać a On nie potrafi być silniejszy. Kiedy podchodzimy do Niego ze spokojem i próbujemy tłumaczyć mam wrażenie, że wykorzystuje to jeszcze bardziej zaczyna płakać i wymyślać coraz więcej argumentów żeby się kłaść. Kilka razy przed zaśnięciem wychodzi z pokoju bo np. boli go głowa, brzuch go boli, chce mu się wymiotować itp. Próbowaliśmy z Nim rozmawiać, Najpierw mąż któremu powiedział że nie wie dlaczego tak się dzieje, że to poprostu jest od Niego silniejsze. Mi powiedział natomiast, że boi się że jak On będzie spał to coś mi się stanie dlatego nie może zasnąć bo czuje to drżenie (strach o mnie), więc chodzi żeby sprawdzić czy wszystko ze mną dobrze dlatego wymyśla preteksty jak np. ból głowy. Myślę, że jest to bardzo prawdopodobne. Syn bardzo domaga się od nas uwagi. Praktycznie wszędzie za mną chodzi, wiecznie się chce przytulać i powtarza, że mnie kocha. No i wmawia sobie, że jest "beznadziejny" i nikt Go nie kocha. Nie wiem już jak sobie radzić. Ma wspólny pokój z 4 letnim bratem który wcześniej musi chodzić spać. Wczoraj specjalnie zagadywał brata jak położyli się spać żeby ten czasem nie zasnął. Jak już zaśnie to w nocy raczej nie chodzi. Kiedyś (zanim zaczęły się te problemu) zdarzało mu się wstawać ale to było troszkę jak lunatykowanie (rozmawiał ze mną), ale wystarczyło go skierować do łóżka i od razu spał, a następnego dnia tego nie pamiętał. Jest osobą leniwą ale nie ma problemów w szkole, nauczyciele nie skarżą się na Niego. Jest osobą bardzo towarzyską chodź Ja staram się rozmawiać z nim cierpliwie i tłumaczyć ale przyznaję, że sama tracę w końcu cierpliwość. Mąż jest osobą raczej stanowczą. Czy potrzebna jest wizyta u psychologa czy może jest sposób w jaki sami możemy sobie z tym poradzić? Z góry bardzo dziękuję za pomoc, Pozdrawiam Witam, lęki nocne dotykają wielu dzieci, wtórnie mogą powodować zaburzenia koncentracji, ale także nerwową atmosferę w domu. Trudno jest jednoznacznie określić ich przyczynę, nie znając szerszego kontekstu rodzinnego oraz ogólnie życia codziennego syna. Prawdopodobnie ważny jest wątek silnej więzi z Panią, co chłopiec sam z resztą nazywa mówiąc o niepokoju o Panią. Dzieci we wczesnym wieku szkolnym czasami cierpią z powodu lęków separacyjnych, takiej obawy przed rozstaniem, szczególnie z matką, ponieważ wychodzą w świat, stają się bardziej samodzielne, wymagania i role się zmieniają. Bywa, że lęki separacyjne są przejściowe, ale ich przyczyny mogą być także głęboko zakorzenione, wtedy brak wsparcia w poradzeniu sobie z nimi może prowadzić do poważniejszych konsekwencji. Warto byłoby zastanowić się, czy rozpoczęciu nocnych lęków nie towarzyszyły jakieś zmiany lub ważne wydarzenia (np. zmiana nauczyciela w szkole, przeprowadzka, śmierć w rodzinie, zmiana pracy rodzica). Czasami błahe dla dorosłego sprawy mogą być bardzo stresujące dla dzieci. Podsumowując, radziłaby wybrać się do specjalisty – psychologa lub psychoterapeuty rodzinnego, który będzie miał możliwość głębszego rozpoznania problemu. Zachęcam także do przeczytania mojego artykułu o lękach dziecięcych, który dosyłam poniżej. "Dziecięcy lęk" Lęk to trudny temat i trudna emocja. Zdarza się że dzieci wrażliwe boją się w sytuacjach obiektywnie niezagrażających. Lęki objawiają się w koszmarach sennych, zamartwianiem się, ogólnym zalęknieniem i nadmierną wrażliwością, lękiem w konkretnych sytuacjach np. przed ciemnością, strachem przed jakimś zwierzęciem lub przedmiotem. Każde dziecko może objawiać je inaczej, mogą one też co innego oznaczać. Dorosłym trudno jest to zrozumieć, lęki są bagatelizowane, czasami traktowane, jako wymysł. Czasami tak drażnią rodziców, że starają się je wyperswadować krzykiem, nerwowym racjonalnym tłumaczeniem, które być może trafiłoby do dorosłego, ale nie do dziecka. Dziecko to nie jest niższy dorosły, nie trafiają do niego te same argumenty. Aby wygrać z lękami, najpierw trzeba je zrozumieć, dotrzeć do przyczyn i mechanizmów, które je podtrzymują. Pierwszą rzeczą nad którą należy się zastanowić to, kiedy pojawiły się lęki. Czy zbiegły się w czasie z jakimś ważnym wydarzeniem? Ze śmiercią kogoś bliskiego, narodzinami rodzeństwa, rozstaniem rodziców, zmianą szkoły, długotrwałym wyjazdem, pojawieniem się nowej osoby w otoczeniu dziecka? Pamiętajmy o tym, że znów musimy postarać się spojrzeć na świat oczami dziecka. Dla dorosłego remont w domu nie jest wydarzeniem mogącym wpłynąć na jego funkcjonowanie, dla dziecka może być na tyle ważny, że wpłynie na nie emocjonalnie, zmieniając stałą przestrzeń życiowa do której było przyzwyczajone i w której czuło się bezpiecznie. Oczywiście nie namawiam do tego, aby w życiu dziecka wszystko wyglądało identycznie od narodzin do dorastania lecz do uważności w spostrzeganiu. Jeżeli problem lęków się pojawił poszukajmy zmiany, która mogła być dla dziecka istotna. Ważną rzeczą jest to, że lęk może nie być ukierunkowany na to co dziecko przedstawia, jako przedmiot strachu. Znaczy to tyle, że jeżeli dziecko reaguje panicznym lękiem na psa, nie musi oznaczać że boi się psa lecz lękiem objawia się jego napięcie emocjonalne. Lęk może być objawem napięcia. Często zdarza się, że lęki pojawiają się wraz z narodzinami młodszego rodzeństwa. Mogą być wtedy wyrazem potrzeby zwrócenia na siebie. Lęki mogą odzwierciedlać obawę przed opuszczeniem przez rodziców, napięcie związane z rywalizacją z rodzeństwem, niepokój o to czy dziecko sprawdzi się w roli starszego brata, czy siostry. Jeżeli mamy podejrzenia, że taka sytuacja może być przyczyną lęków dziecka ważne jest, aby znaleźć chwilę na spędzenie wspólnego czasu z dzieckiem. Dobrze jest znaleźć czas na zabawę z dzieckiem, poświęcony tylko jemu. Na przykład wspólna gra planszowa tylko taty z dzieckiem lub tylko mamy z dzieckiem. Ten czas naprawdę nie musi być długi, ważne żeby był systematyczny, wystarczy 15 minut każdego dnia, na zmianę raz mama raz tata. Krótkich atrakcyjnych zabaw na taki czas jest wiele. Są gry planszowe, zabawy edukacyjne, można czytać bajkę, piec razem ciasteczka, naprawiać wspólnie samochód, wyjść na spacer lub wybrać którąś z zabaw poprawiających relację opisanych przeze mnie tutaj. Bywa i tak, że lęku nie można umiejscowić w czasie jakiejś zmiany w życiu dziecka, że nic ważnego się nie wydarzyło lub że dziecko przejawia lęk od zawsze. Warto jest zastanowić się nad tym, jaka postać przyjmuje czy jest uogólniony czy jest tak zwaną fobią, czyli strachem przed czymś konkretnym. Lęk uogólniony może być przejawem pewnej atmosfery, która jest w domu. Zdarza się, że rodziny przekazują lęk dzieciom lub jednemu tylko dziecku. Bywa tak w rodzinach, które mają w poprzednich pokoleniach, jakąś historię uruchamiająca lęk np. nagła śmierć rodzica, wujka, dziadka czy też kolegi lub poczucie, że świat jest zły, bo ludziom nie można ufać, ktoś kiedyś był dotkliwie oszukany, okradziony lub skrzywdzony. W takich rodzinach przekazuje się strach przed światem często nieświadomie w ciągłych ostrzeżeniach, wyolbrzymianiu krzywd czy cierpień, przestrogach w lęku rodziców. Taki problem często dotyczy też dzieci, których rodzice wykonują zawód, w którym spotykają się ze złem, ludzkim cierpieniem jak np. policjanci, sędziowie. Taka praca nierzadko powoduje przesiąknięcie przekonaniem, że zło jest wszechobecne, bo spotyka się jego skutki codziennie, powoduje to podświadome przekazywanie swojego lęku dziecku. Lęk może wiązać się także z nadopiekuńczością rodziców. Takie przekazywanie obaw i niebezpieczeństw świata dotyczy często rodziców dzieci, które miały problemy zdrowotne we wcześniejszym dzieciństwie lub nawet okresie ciąży. Chęć chronienia dziecka u matek, które przeżyły zagrożenie zdrowia swojej pociechy jest naturalna, jednak trzeba być świadomym, kiedy nabiera zbyt dużej intensywności. A kiedy jej nabiera? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo każda sytuacja, osobowość, umiejętności i realia są inne. Należy jednak wiedzieć, że nadopiekuńczość, która nie pozwala na rozwój jest troską nadmierną. Tu przebiega granica. Rozwój jest prawem dziecka, a pozwalanie nań rodzica jest jego obowiązkiem. Wszelkie działania stopujące naturalny rozwój dziecka są dla niego krzywdzące. Mogą powodować lęki, także lęk separacyjny (więcej TUTAJ), trudności w relacjach, czasami prowadzić do głębokich zaburzeń. Jakkolwiek mama drżąca na myśl o tym, że siedmiolatek może sam pójść do pobliskiego sklepu lub tata obskakujący dwuletnią córkę, aby się nie przewróciła na rowerku wyrażają tylko swoją troskę, to przy okazji zarażają dziecko swoim lękiem. Nieraz widywałam rodziców odprowadzające dzieci do przedszkola ze łzami w oczach (rodziców), uspokajające panicznym szeptem „Tylko się nie bój, wszystko będzie dobrze”. Pytanie tylko do kogo kierowali te słowa, do siebie, czy do syna? Pamiętajmy, że nasze komunikaty to nie tylko słowa, ale cały ładunek emocjonalny, który za sobą niosą. Na poziomie słów przekaz jest uspokajający, trafiony, jednak twarz, ton głosu, postawa ciała wyrażają ogromne napięcie, które dziecko chłonie. Zatem warto jest się zastanowić, czy mój przekaz do dziecka kształtuje jego odwagę, czy podsyca lęk. Warto także zastanowić się jak sami rodzice reagują na potencjalnie trudne sytuacje. Czy sami prezentują lęk, jako pierwszorzędną reakcję, czy odważnie stawiają czoła trudnościom. Nie można przecenić roli modelowania (więcej o modelowaniu TUTAJ) w wychowaniu dzieci. Modelowanie to przedstawianie sposobów na radzenie sobie. Jeżeli rodzice z okrzykiem i przerażeniem w oczach padają na kolana przed dzieckiem, które nabiło sobie guza pokazują mu, że tak właśnie się reaguje. Jeżeli natomiast rodzic pokazuje swoim zachowaniem, że świat jest bezpiecznym miejscem, a trudności, które go spotykają są do przejścia zaszczepia taki właśnie sposób postępowania dziecku. Pamiętajmy, że rodzice kształtują swoje dzieci. Oczywiście rodzą się one z pewnym temperamentem, osobowością, predyspozycjami, jednak wpływu wychowawczego, szczególnie z obserwacji nie da się przecenić. Dziecięcy lęk Lęk to trudny temat i trudna emocja. Zdarza się że dzieci wrażliwe boją się w sytuacjach obiektywnie niezagrażających. Lęki objawiają się w koszmarach sennych, zamartwianiem się, ogólnym zalęknieniem i nadmierną wrażliwością, lękiem w konkretnych sytuacjach np. przed ciemnością, strachem przed jakimś zwierzęciem lub przedmiotem. Każde dziecko może objawiać je inaczej, mogą one też co innego oznaczać. Dorosłym trudno jest to zrozumieć, lęki są bagatelizowane, czasami traktowane, jako wymysł. Czasami tak drażnią rodziców, że starają się je wyperswadować krzykiem, nerwowym racjonalnym tłumaczeniem, które być może trafiłoby do dorosłego, ale nie do dziecka. Dziecko to nie jest niższy dorosły, nie trafiają do niego te same argumenty. Aby wygrać z lękami, najpierw trzeba je zrozumieć, dotrzeć do przyczyn i mechanizmów, które je podtrzymują. Pierwszą rzeczą nad którą należy się zastanowić to, kiedy pojawiły się lęki. Czy zbiegły się w czasie z jakimś ważnym wydarzeniem? Ze śmiercią kogoś bliskiego, narodzinami rodzeństwa, rozstaniem rodziców, zmianą szkoły, długotrwałym wyjazdem, pojawieniem się nowej osoby w otoczeniu dziecka? Pamiętajmy o tym, że znów musimy postarać się spojrzeć na świat oczami dziecka. Dla dorosłego remont w domu nie jest wydarzeniem mogącym wpłynąć na jego funkcjonowanie, dla dziecka może być na tyle ważny, że wpłynie na nie emocjonalnie, zmieniając stałą przestrzeń życiowa do której było przyzwyczajone i w której czuło się bezpiecznie. Oczywiście nie namawiam do tego, aby w życiu dziecka wszystko wyglądało identycznie od narodzin do dorastania lecz do uważności w spostrzeganiu. Jeżeli problem lęków się pojawił poszukajmy zmiany, która mogła być dla dziecka istotna. Ważną rzeczą jest to, że lęk może nie być ukierunkowany na to co dziecko przedstawia, jako przedmiot strachu. Znaczy to tyle, że jeżeli dziecko reaguje panicznym lękiem na psa, nie musi oznaczać że boi się psa lecz lękiem objawia się jego napięcie emocjonalne. Lęk może być objawem napięcia. Często zdarza się, że lęki pojawiają się wraz z narodzinami młodszego rodzeństwa. Mogą być wtedy wyrazem potrzeby zwrócenia na siebie. Lęki mogą odzwierciedlać obawę przed opuszczeniem przez rodziców, napięcie związane z rywalizacją z rodzeństwem, niepokój o to czy dziecko sprawdzi się w roli starszego brata, czy siostry. Jeżeli mamy podejrzenia, że taka sytuacja może być przyczyną lęków dziecka ważne jest, aby znaleźć chwilę na spędzenie wspólnego czasu z dzieckiem. Dobrze jest znaleźć czas na zabawę z dzieckiem, poświęcony tylko jemu. Na przykład wspólna gra planszowa tylko taty z dzieckiem lub tylko mamy z dzieckiem. Ten czas naprawdę nie musi być długi, ważne żeby był systematyczny, wystarczy 15 minut każdego dnia, na zmianę raz mama raz tata. Krótkich atrakcyjnych zabaw na taki czas jest wiele. Są gry planszowe, zabawy edukacyjne, można czytać bajkę, piec razem ciasteczka, naprawiać wspólnie samochód, wyjść na spacer lub wybrać którąś z zabaw poprawiających relację opisanych przeze mnie tutaj. Bywa i tak, że lęku nie można umiejscowić w czasie jakiejś zmiany w życiu dziecka, że nic ważnego się nie wydarzyło lub że dziecko przejawia lęk od zawsze. Warto jest zastanowić się nad tym, jaka postać przyjmuje czy jest uogólniony czy jest tak zwaną fobią, czyli strachem przed czymś konkretnym. Lęk uogólniony może być przejawem pewnej atmosfery, która jest w domu. Zdarza się, że rodziny przekazują lęk dzieciom lub jednemu tylko dziecku. Bywa tak w rodzinach, które mają w poprzednich pokoleniach, jakąś historię uruchamiająca lęk np. nagła śmierć rodzica, wujka, dziadka czy też kolegi lub poczucie, że świat jest zły, bo ludziom nie można ufać, ktoś kiedyś był dotkliwie oszukany, okradziony lub skrzywdzony. W takich rodzinach przekazuje się strach przed światem często nieświadomie w ciągłych ostrzeżeniach, wyolbrzymianiu krzywd czy cierpień, przestrogach w lęku rodziców. Taki problem często dotyczy też dzieci, których rodzice wykonują zawód, w którym spotykają się ze złem, ludzkim cierpieniem jak np. policjanci, sędziowie. Taka praca nierzadko powoduje przesiąknięcie przekonaniem, że zło jest wszechobecne, bo spotyka się jego skutki codziennie, powoduje to podświadome przekazywanie swojego lęku dziecku. Lęk może wiązać się także z nadopiekuńczością rodziców. Takie przekazywanie obaw i niebezpieczeństw świata dotyczy często rodziców dzieci, które miały problemy zdrowotne we wcześniejszym dzieciństwie lub nawet okresie ciąży. Chęć chronienia dziecka u matek, które przeżyły zagrożenie zdrowia swojej pociechy jest naturalna, jednak trzeba być świadomym, kiedy nabiera zbyt dużej intensywności. A kiedy jej nabiera? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo każda sytuacja, osobowość, umiejętności i realia są inne. Należy jednak wiedzieć, że nadopiekuńczość, która nie pozwala na rozwój jest troską nadmierną. Tu przebiega granica. Rozwój jest prawem dziecka, a pozwalanie nań rodzica jest jego obowiązkiem. Wszelkie działania stopujące naturalny rozwój dziecka są dla niego krzywdzące. Mogą powodować lęki, także lęk separacyjny (więcej TUTAJ), trudności w relacjach, czasami prowadzić do głębokich zaburzeń. Jakkolwiek mama drżąca na myśl o tym, że siedmiolatek może sam pójść do pobliskiego sklepu lub tata obskakujący dwuletnią córkę, aby się nie przewróciła na rowerku wyrażają tylko swoją troskę, to przy okazji zarażają dziecko swoim lękiem. Nieraz widywałam rodziców odprowadzające dzieci do przedszkola ze łzami w oczach (rodziców), uspokajające panicznym szeptem „Tylko się nie bój, wszystko będzie dobrze”. Pytanie tylko do kogo kierowali te słowa, do siebie, czy do syna? Pamiętajmy, że nasze komunikaty to nie tylko słowa, ale cały ładunek emocjonalny, który za sobą niosą. Na poziomie słów przekaz jest uspokajający, trafiony, jednak twarz, ton głosu, postawa ciała wyrażają ogromne napięcie, które dziecko chłonie. Zatem warto jest się zastanowić, czy mój przekaz do dziecka kształtuje jego odwagę, czy podsyca lęk. Warto także zastanowić się jak sami rodzice reagują na potencjalnie trudne sytuacje. Czy sami prezentują lęk, jako pierwszorzędną reakcję, czy odważnie stawiają czoła trudnościom. Nie można przecenić roli modelowania (więcej o modelowaniu TUTAJ) w wychowaniu dzieci. Modelowanie to przedstawianie sposobów na radzenie sobie. Jeżeli rodzice z okrzykiem i przerażeniem w oczach padają na kolana przed dzieckiem, które nabiło sobie guza pokazują mu, że tak właśnie się reaguje. Jeżeli natomiast rodzic pokazuje swoim zachowaniem, że świat jest bezpiecznym miejscem, a trudności, które go spotykają są do przejścia zaszczepia taki właśnie sposób postępowania dziecku. Pamiętajmy, że rodzice kształtują swoje dzieci. Oczywiście rodzą się one z pewnym temperamentem, osobowością, predyspozycjami, jednak wpływu wychowawczego, szczególnie z obserwacji nie da się przecenić. Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Witam Panią, Objawy syna, które Pani opisuje, faktycznie przypominają stany lękowe. Ich pochodzenie może mieć różne źródła. Motywy, o których wspomina syn, jak np. lęk o Panią, mogłyby świadczyć o trudnościach separacyjnych z Panią. Jednak jest to tylko jedna z potencjalnych hipotez. Możliwe jest również, że przyczyna lęków jest inna lub bardziej złożona, a syn może nie być jej świadomy, więc może mieć trudność w opisaniu przyczyny lęku. Stąd wartościowe byłyby konsultacje z psychoterapeutą, najlepiej rodzinnym lub dziecięcym. Z jednej strony wydaje się, że syn posiada dużą, cenną umiejętność do okazywania pozytywnych uczuć (jak miłość i przywiązanie). Z drugiej strony być może nie ma takiej umiejętności w swobodnym wyrażaniu złości lub własnego odmiennego zdania. Zablokowana złość często przybiera postać lęków lub sprzyja obniżeniu poczucie własnej wartości. Podkreślam, że są to tylko hipotezy. Biorąc pod uwagę złożoność relacji w systemie rodzinnym polecam Państwu konsultację, a nawet kilka konsultacji na żywo ze specjalistą. Wówczas możliwe będzie przyjrzenie się wszystkim istotnym czynnikom. Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Mika Dzień dobry, na podstawie Pani opisu, choć jest dość obszerny, trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć, co będzie dla Państwa najlepszym rozwiązaniem. W zależności od tego, od jakiego czasu trwa taka sytuacja, czy są od niej jakieś wyjątki, kiedy to się zaczęło - czy reakcje syna pojawiły się w odpowiedzi na jakieś konkretne wydarzenie - postępowanie będzie nieco inne. Może to być reakcja tymczasowa i swoją cierpliwością i miłością - tak jak Pani opisuje - poradzicie sobie i te lęki miną. Może być też tak, że w taki sposób ujawnia się np. depresja. Proszę obserwować, czy nasilenie reakcji syna się zmienia, od czego to zależy. Jeżeli zdecydujecie się Państwo na wizytę u psychologa, sugeruję najpierw spotkanie Pani i męża, bez obecności dziecka (żeby dodatkowo nie wyrobił sobie przekonania, że jest przyczyną problemów w rodzinie). Jeśli uda się Pani znaleźć w internecie mój numer telefonu, proszę zadzwonić, porozmawiamy o tej sytuacji, postaram się pomóc. Dziękuję za zaufanie. Pozdrawiam Anna Najder Witam, bardzo proszę skonsultować się z psychologiem, a najlepiej z psychoterapeutą, który pracuje z całą rodziną. Problem utrudnia Państwa funkcjonowanie i wymaga szczegółowej diagnozy, dopiero wtedy stanie się jasne, jakie metody mogą być skuteczne. Dziecko często nie jest świadome, co tak naprawdę powoduje niepokój, zwłaszcza kiedy przyczyny dotyczą np. napięć w rodzinie. Wizyta u specjalisty pomoże się uporać z trudnościami. Pozdrawiam Dzień dobry, Kłopot, który Pani opisuje rzeczywiście wymaga uwagi. Wiek, w którym jest Pani syn to czas, w którym zazwyczaj, przy prawidłowym rozwoju emocjonalno-społecznym, nie powinno się nic wydarzać. Lęki o których Pani pisze - te związane z obawą o zdrowie czy życie bliskich są charakterystyczne dla tego wieku, gdyż w myśleniu dziecka pojawia się więcej realizmu. Jednakże obawa przed tym by pozostawać samemu, potrzeba ciągłej bliskości osoby szczególnie ważnej, wymaga dokładniejszego przyjrzenia się. Podobnie ze sposobem myślenia chłopca, który mówi o sobie "jestem beznadziejny, nikt mnie nie kocha". Z całą pewnością służy to zwróceniu uwagi, pochyleniu się nad nim, uzyskaniu wsparcia, ale może być też sygnałem podwyższonej wrażliwości dziecka. Z całą pewnością dobrze byłoby spotkać się z psychologiem. Z pozdrowieniami, Agnieszka Gąstoł Dzień dobry, opisuje Pani objawy lękowe pojawiające się zwłaszcza w sytuacji separacji od Państwa, które trwają już jakiś czas i nie przechodzą. Syn co wieczór cierpi, ma trudności z zaśnięciem, a także przejawia objawy bólowe oraz ze strony układu pokarmowego. Niepokojące jest też to, że syn mówi o swoich odczuciach, że jest beznadziejny i nikt go nie kocha, a także że domaga się uwagi. Nie bagatelizowałabym tych objawów, bo mogą one wskazywać na zaburzenia lękowe lub afektywne u dziecka (np. depresję dziecięcą). Zdecydowanie zachęcam do wizyty u psychologa dziecięcego. Im wcześniej sięgną Państwo po pomoc dla syna, tym lepiej. Warto porozmawiać z psychologiem także o tym, jak relacje w małżeństwie mogą wpływać na niepokój dziecka. Co to znaczy, że Pani traci cierpliwość? Co to znaczy, że mąż jest stanowczy? Czy syn może się bać Państwa reakcji? Pisze Pani, że syn jest osobą leniwą - co ma Pani na myśli? Psychologia nie zna takiego określenia, które jest potocznie, ale niepotrzebnie stosowanym określeniem w przypadku osób, które mogą być z powodu temperamentu (czyli wrodzonych cech) mniej aktywne, powolniejsze w działaniu, albo też z powodów emocjonalnych mają mniejszą motywację do różnych aktywności. Czyli to, co nazywa Pani lenistwem syna, może być albo jego normalnym poziomem funkcjonowania, lub też - jeśli zauważyła Pani w tym obszarze jakąś zmianę - może stanowić kolejny objaw gorszego samopoczucia, zwiększonego lęku, być może depresji dziecięcej. Zdecydowanie zachęcam do wizyty u psychologa dziecięcego. Pozdrawiam Anna Mach Od 2 miesięcy zaczęłam czuć się nie swojo, wszystko dla mnie straciło sens,świat stał się dziwny Zaczęłam myśleć o śmierci boje się przyszłości. Byłam u dwóch psychiatrów którzy stwierdzili u mnie nerwicę lękową. Gdy poszłam do drugiego lekarza zaproponował tabletki Mozarin. Brałam przez tydzień 1/4… Mam nerwice lękową. Biorę od 7 tyg Mozarin. 0,5 później 1mg po 6 tyg trochę było lepiej po 7 tyg znów mam lęki jak na samym początku. O czym to może świadczyć, mam 20 lat, chce żyć i być szczęśliwa teraz ciągle mam natrętne myśli mam problem z niskim libido i chciałam się umówić na wizytę, jednak nie wiem czy na pierwszą wizytę przyjść sama czy z partnerem Chciałabym wyeliminować chód " pajaca" ,mam prawą nogę dłuższą. Czuję tzw. rwe kulszową od biodra do kolana poprzez kość udową. Mieszkam w Rybniku, potrzebuje dobrego terapeuty,fizjoterapeuty. Dzień dobry, od dłuższego czasu miewam okresowe spadki nastroju. Towarzyszą one często sytuacjom stresowym jak zmiana pracy i cechują się brakiem apetytu, zamartwianiem się, uczuciem przygnębienia, zaniżona samoocena, placzliwoscia, czasem myślami samobójczymi (bez konkretnych planów). Ostatnio zmieniłam… witam mam pytanie? czy pomaga pani rowniez z problemami seksualnymi? Mam dduzy problem,kiedy urodzilam syna nic nie jest wazniejsze od niego,partner stale nalega na seks a ja nie mam ochoty,czasami dochodzi do klotni i wogole. nie rozumie mnie ze jak przychodzi wieczor,klade syna spac to ja marze tez… PANIE DOKTORZE MAM PROBLEM PSYCHICZNY SPOWODOWANY WIELOMA CHOROBAMI,A MIANOWICIE:PRZEJŚCIA NOWOTWOROWE,POCHOP, OSTEOPOROZA, LECZONA PRZEZ LEKARZY DŁUŻSZEGO CZASU MĘCZĄ MNIE POTWORNE POTY JAKICH NIGDY NIE MIAŁAM I NIE PAN JEST MI W STANIE POMÓC? Szanowni Państwo, mam pytanie do lekarza ortopedy. Upadłem z roweru na kolano, konkretnie na rzepkę, którą uderzyłem o betonową posadzkę. Bezpośrednio po wypadku w ciągu 10 Minut zastosowałem okłady z lodu. Pojawiła się niewielka, prawie niewidoczna opuchlizna (brak siniaka), a przy zginaniu i prostowaniu… Witam Państwa serdecznie (Mężczyzna lat 24). Moje pytanie wiąże się z pewną obawą, która skutecznie uprzykrza mi codzienne funkcjonowanie. Otóż przez kilka lat leczony byłem na depresję oraz nerwicę natręctw (głównie Setaloft oraz Alpragen). Początkowo był to okres roku (18 lat), a następnie po półtorej… Dzień dobry. Mam 24 lata i od jakichś dwóch skłonnośc do samookaleczania sie, nad czym nei panuję. Koncepcja zgłoszenia sie do specjalisty kończy sie... własnei samookaleczeniem. Prawdę mówićąc właśnie teraz to robię. Jednak Pani strona wzbudziła we mnie taki nastrój, ze w ogóle odważyłam sie napisać,… Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej. . 332 383 233 278 145 44 455 40

bezsenność u 10 latka